"Trzeba zrewidować". Tusk o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku
Donald Tusk odniósł się do tej kampanijnej obietnicy podczas wtorkowej konferencji prasowej. – Na pewno z tego nie zrezygnujemy. Minister finansów jest zobowiązany, żeby kwota wolna od podatku w wysokości 60 tys. zł rocznie była tak czy inaczej efektem naszej pracy. Na pewno nie w tym roku – na pewno wcześniej niż przed końcem kadencji. A więc tak – opóźnienia będą się zdarzały. (…) Jeśli mamy utrzymać wydatki na poziomie ponad 3 proc. PKB na obronę – a wydaje mi się, że nie mamy wyjścia – to rzeczywiście musimy rewidować nie samą ideę, ale proces dochodzenia – stwierdził premier.
Polityk powiedział, że "w tym roku nie byłoby nas na to stać". – W przyszłym roku wrócimy do projektu i zobaczymy, od jakiego momentu będzie możliwy. Na pewno za naszej kadencji kwota wolna 60 tys. zł będzie faktem – zapowiedział Tusk. Podkreślił, że rząd nie rezygnuje z projektu kwoty wolnej w kwocie 60 tys. zł, ale "w tym roku nie jesteśmy w stanie tego zrealizować ze względów finansowych".
– Przeglądamy, czy to są rzeczywiście pieniądze dobrze ulokowane, ale ilość pieniędzy, które musimy przede wszystkich wydatkować na szeroko pojęte bezpieczeństwo, nie tylko na militarne zakupy, ale szeroko pojęte bezpieczeństwo związane z zagrożeniem wojennym, (…) to każe nam niezwykle ostrożnie myśleć o tej zmianie, przy głosowaniu kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł – stwierdził.
Rząd przyjął projekt ustawy o "urlopie" od ZUS
Podczas tej samej konferencji Donald Tusk przekazał, że rząd przyjął projekt ustawy wprowadzającej "wakacje składkowe" od ZUS dla części przedsiębiorców. "Urlop" wyniesie jeden miesiąc.
Chodzi o jeden miesiąc w ciągu roku, kiedy mikroprzedsiębiorca nie będzie musiał płacić składki ZUS, przekazał premier w trakcie konferencji po posiedzeniu rządu.
– Mówimy tu o osobach samozatrudnionych i tych, które zatrudniają do dziewięciu osób. Te osoby będą mogły liczyć na ten długo wyczekiwany tzw. urlop dla przedsiębiorców, czyli możliwość wzięcia takiego urlopu i to jest miesiąc w ciągu roku, kiedy mikroprzedsięborca nie będzie musiał płacić składki ZUS-owskiej, pomijając składkę zdrowotną, nie będzie płacił składki ZUS-owskiej i w tym samym czasie państwo pokryje jego składkę ZUS-owską – powiedział premier.